Po tym gdy Adele pojawiła się na okładce brytyjskiej edycji magazynu Vogue, Anna Wintour dała się w końcu przekonać i zgodziła się, by na okładce marcowego numeru amerykańskiego wydania Vogue’a pojawiła się nie wpisująca się w tamtejsze "standardy piękna" Adele.
Sesję zdjęciową wykonał duet Mert & Marcus, który ma na koncie współpracę z największymi gwiazdami. Piosenkarka pojawia się w dwóch seriach zdjęć: jedne z nich zostały wykonane na szarym tle, drugie – w studiu wypełnionym kwiatami. Adele to kwintesencja piękna i kobiecości co udowodniła nam w swoich teledyskach, a także podczas różnych gal muzycznych. Nic więc dziwnego, że "wyrocznia mody" postawiła na twarz wokalistki, bo w końcu Vogue wytacza trendy - w tym przypadku jest to nareszcie rozmiar większy niż "0".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz