niedziela, 25 grudnia 2011

Kontrowersja w reklamie mody

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...Niektórzy twórcy reklam modowych wychodzą z założenie, że nie ważne jak się będzie o nich mówiło, ale ważne aby nie przekręcać i zapamiętać nazwę ich produktów. Modowe reklamy od zawsze prowokowały i szokowały, ale teraz organizacje zajmujące się etyką coraz częściej dopatrują się ukrytych podtekstów tam, gdzie ich nie ma. Projektanci się tym nie przejmują bo dla nich to dodatkowy rozgłos.




Branża modowa gotowa jest posunąć się bardzo daleko, aby mówiono o niej jak najwięcej. Niektóre domy mody i marki odzieżowe prześcigają się w promowaniu swoich ubrań w sposób, który już dawno przekroczył granice dobrego smaku. Do tych najbardziej niesmacznych zaliczam kampanię marki odzieżowej House sprzed kilku lat, która nawet dla mnie była niestosowna oraz jednoznacznie wymowną firmy Puma. W produkowaniu szokujących kampanii reklamowych zdecydowanie przoduje Sisley i Dolce & Gabbana. Reklamy Sisley skupiają się zazwyczaj na promocji poprzez seks, szalone imprezy a nawet nałogi - marka wiele razy nawiązywała do alkoholizmu i narkomanii. D&G nie pozostaje w tyle. Jakiś czas temu w branży rozgorzała dyskusja na temat reklamy, na której widnieje grupa mężczyzn i kobieta (także w wersji z mężczyzną) leżąca na podłodze. Scena dla większości kojarzy się z gwałtem.






W mniej szokujący, ale nadal sugestywny sposób do seksu nawiązuje Tom Ford. Reklamy jego perfum nie pozostawiają pola dla wyobraźni. W ostatnim czasie również Marc Jacobs zaszokował niektórych odbiorców reklamą męskich perfum BANG, w której sam wziął udział. Totalnie nagi projektant między nogami trzymał gigantyczny flakon owego zapachu. W najnowszej kampanii zapachu Oh, Lola!, organizacje również dopatrzyły się promocji seksu wśród dzieci, mimo że twarzą perfum jest 17-letnia Dakota Fanning, która w kompletnej garderobie trzyma flakon między udami. Do historii przeszły już reklamy domu mody Gucci, Diesel czy Benettona, m.in. całującej się zakonnicy i księdza. Nie tak dawno w kolejnej globalnej kampanii firmy Benetton pojawiły się m.in. zmontowane fotografie pocałunku papieża Benedykta XVI i imama Ahmeda al-Tajeba, prezydenta USA Baracka Obamy i przywódcy Chin Hu Jintao, prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na szkody wyrządzane przez nienawiść i na konieczność krzewienia pokoju oraz współpracy między ludźmi na świecie. Niestety, Watykan nie zrozumiał dobrej intencji marki i kazał wycofać prowokujące dla nich zdjęcie.











1 komentarz:

  1. Szcześliwy posiadacz powyższych plakatów z House:)
    Reklama dźwignią handlu-dzisiejszy odbiorca potrzebuje coraz to mocniejszych bodźców więc takie kampanie juz nie szokują. Bynajmniej mnie:)

    OdpowiedzUsuń