niedziela, 11 grudnia 2011

Małgosia Bela twarzą perfum L.I.L.Y Stelli McCartney

Ikona modelingu – Małgosia Bela swoją twarzą reklamowała już największe domy mody. Tym razem jedna z najzdolniejszych projektantek młodego pokolenia – Stella McCartney postawiła na Małgosię przy kampanii swoich drugich autorskich perfum L.I.L.Y.




Nazwa jest skrótem tego, jak do mamy projektantki mówił tato: Linda I love you! Zapach jest odejściem od klasycznej róży znanej z pierwszych perfum projektantki, o nazwie Stella. Obok konwalii, doszukać się w nim można także bardziej niecodziennych nut jak trufla i mech. Ten "ziemisty" klimat udało się uzyskać dzięki dodaniu aromatu mchu. "Nie można go hodować lub kazać mu wyrosnąć, zrobi to tylko tam, gdzie będzie chciał i tylko wtedy, gdy będzie chciał - uważam, że to bardzo seksowne i złośliwe. Takie zupełne przeciwieństwo konwalii" - dodała projektantka. Nad perfumami Stella McCartney pracowała razem z mistrzem perfumiarstwa Jacquesem Cavallierem, który odpowiadał także za jej debiutancki zapach. Jednak tym razem zadanie było o wiele trudniejsze. Stella chciała wydobyć z niewinnej i kobiecej konwalii, bardziej męską naturę.
"Perfumy są dla mnie bardzo przytłaczające, dlatego chciałam, żeby wykreowany przeze mnie zapach zostawił kobietom trochę przestrzeni na wyrażanie siebie. Chciałam, żeby były czyste i nieskomplikowane. Żeby miały w sobie coś z przemiany dziewczyny w kobietę, wiosennego poranka, dotyku wiatru na skórze i odkrycia" - tłumaczy McCartney.

1 komentarz: