
Sama chęć zaprojektowania kolekcji Couture nie wystarczy. Tytuł krawca Haute Couture przyznaje specjalna rada Francuskiego Syndykatu Mody. Domy Mody używające tej nazwy są zobowiązane przestrzegać wymagających kryteriów, m.in.: ręczne szycie w atelier, odpowiednia liczba pracowników i modeli pokazowych oraz organizacja przynajmniej dwóch pokazów innej linii w roku. Każda zaprezentowana kreacje jest dziełem sztuki, nad którą pracuje sztab szwaczek przez kilka tygodni. Ceny sięgają setki tysięcy euro, ale nie o sprzedaż tu chodzi. Pokazy Haute Couture pokazują bogactwo domów mody i kreatywność. Sam pokaz to najlepsza, ale też najdroższa reklama w świecie mody, która napędza sprzedaż akcesoriów, perfum i kolekcji Pret'a'Porter.
Z pośród zaprezentowanych kolekcji podczas ostatniego Tygodnia Mody Couture wybrałem cztery, które zachwyciły mnie formą, konstrukcją, jakością tkanin oraz cała oprawą pokazu. Raf Simons po raz drugi zaprojektował kolekcję Couture dla Dior, czym udowodnił, że jest właściwą osobą na tym stanowisku. Projektanci legendarnego domu mody Valentino - Maria Grazia Chiuri i Pierpaolo Piccioli, zachwycili samego mistrza Valentino Garavani obecnego na pokazie. Elie Saab nową kolekcją zawojuje zapewne wszystkie czerwone dywany na świecie, gdyż jego suknie są stworzone dla kobiet, które chcą błyszczeć. Na garnitury w wersji total chic postawił Armani, spychając suknie na drugi plan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz