niedziela, 6 listopada 2011

Po co Ani Kuczyńskiej goła pupa Dody?

Ania Kuczyńska to bez wątpienia jedna z najlepszych naszych projektantek. Swój warsztat szkoliła na dwóch prestiżowych Europejskich uczelniach: Accademia Internazionale D'alta Moda e D'arte Costume Kefia w Rzymie oraz paryskiej Ecole Superieure Des Arts et Techniques De la Mode Esmod, a jej ubrania można kupić w Tokio, Rzymie i Berlinie. W piątek w butiku projektantki przy Mokotowskiej 61, odbył się pokaz performance nowej kolekcji PINATA na sezon wiosna/lato 2012. Kuczyńska, która od zawsze trzymała się od blichtu i plotek tym razem postanowiła zrobić wszystko, aby to wydarzenie znalazło się na wszystkich portalach w kraju. Tylko po co komuś kto robi najlepsze kolekcje w Polsce tania, niesmaczna i tandetna promocja? Wiadomo, że Doda swoją obecnością zawsze wzbudzi zainteresowanie gości, ale jej goła pupa kompletnie nie pasuje do konwencji marki. Miało być show więc było, ale w moich oczach Ania Kuczyńska straciła to co ceniłem w niej najbardziej czyli skromność swojej osoby i minimalizm formy. O kolekcji za dużo powiedzieć nie można, gdyż mało było ją widać podczas pokazu. Zainteresowanych gołą pupą Dody w całej okazałości odsyłam na portale plotkarskie :)



3 komentarze:

  1. To pytanie zadaje sobie chyba każdy. Po co?! Czy ten chwilowy "splendor" wokół pokazu przyniesie rzeczywiste korzyści? Powiedzmy to głośno i szczerze: Na pewno nie. Ania zaskoczyła wszystkich, szkoda tylko, że tak negatywnie.
    Pamiętajmy jednak, że to kolekcja jest najważniejsza, a biorąc pod lupę te znikome fragmenty, które widać na zdjęciach, można powiedzieć, że jest dobra. Typowa (w pozytywnym znaczeniu) dla projektantki. Ja żałuje tylko, że to nie kreację wywołały taki szum, a mają potencjał.

    OdpowiedzUsuń
  2. może trafi do większej liczy odbiorców- tylko czy to się równa potencjalny klient ... raczej nie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie zupełnie Doda nie przeszkadza. Chcąc nie chcąc jest niemal jedyną "gwiazdą" na polskim rynku, która ma odwagę nosić zarówno Balmain, jak i Zuo Corp. I można się zastanawiać, czy jest to jej autorski pomysł, czy naśladownictwo, ale najważniejsze jest to, że promuje polską modę. W kontekście Pinaty i całego zamysłu wokół kolekcji uważam, że sprawdziła się bardzo fajnie. A ubrania są jak zwykle fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń