Zdecydowanie wszyscy mamy dosyć już zimy i z niecierpliwością wyczekujemy wiosny, żywych kolorów i nowych trendów. Luty to w świecie mody miesiąc pokazów na przyszłą jesień i zimę o czym wolimy jednak jeszcze nie myśleć. Po Nowym Jorku przyszedł czas na London Fashion Week a raczej jego koniec. Londyn to kolebka innowacyjnych i najbardziej zaskakujących trendów sezonu. To właśnie podczas tego tygodnia mody mają pokazy najbardziej awangardowi projektanci. Mógłbym tutaj przedstawić wiele kolekcji ale wybrałem dwie, które zrobimy na mnie największe wrażenie.
Paul Smith przedstawił kolekcję mocno inspirowaną latami siedemdziesiątymi, męskimi elementami garderoby oraz jego muzą Patti Smith. Dominującymi elementami były wąskie spodnie z wysokim stanem, wariacje na temat płaszcza, koszule i grochy. Mimo tak mocnych męskich akcentów, całość prezentuje się bardzo dziewczęco i na luzie.
Kolekcja Burberry trochę odbiega od tego co do tej pory charakteryzowało markę. Pojawiły się inspiracje latami sześćdziesiątymi, neonowe kolory i masywne ramiona. Oczywiście tweed i motyw kratki został zachowany w niektórych modelach ale i tak na największą uwagę zasługują nowe formy i konstrukcje płaszczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz